Gdy końcówki włosów zaczynają się łamać, rozdwajać i kruszyć, wiele osób jest przekonanych o tym, że walka o ich piękny wygląd właśnie zakończyła się porażką. Czy jednak rzeczywiście jedynym akceptowanym w takim przypadku rozwiązaniem jest wizyta u fryzjera. Jeszcze zanim do niej dojdzie, warto dowiedzieć się więcej na temat zabezpieczania końcówek. O czynności tej mówi się coraz częściej w kontekście prawidłowej pielęgnacji włosów i możemy być pewni, że nie robi się tego bez przyczyny.
Po co zabezpieczać końcówki włosów?
Do zabezpieczenia końcówek można stosować zarówno serum, jak i olejek na końcówki. W obu przypadkach podejmowane przez nas wysiłki zmierzają przy tym do realizacji tego samego celu. Końcówki są najstarszymi, a tym samym również najbardziej doświadczonymi przez nas partiami włosów. Jeśli więc o nie odpowiednio zadbamy, możemy skutecznie ochronić je przed kolejnymi zniszczeniami. Jakby tego było mało, zabezpieczenie końcówek przeciwdziała zjawisku polegającemu na uciekaniu z nich wody. Zarówno końcówki, jak i włosy jako całość, zyskują więc na wytrzymałości i zdrowiu. Zabezpieczanie końcówek jest dziś postrzegane jako jeden z najskuteczniejszych sposobów na ochronę włosów przed przesuszeniem.
Zabezpieczanie końcówek – od czego zacząć?
Jeśli zabezpieczanie końcówek ma mieć sens, od samego początku należy wykonywać tę operację przy użyciu odpowiednich produktów. Może być to zarówno serum, jak i olejek do końcówek. Nazwa kosmetyku nie jest tak ważna, jak jego skład. O ile różnego rodzaju mieszanki olejów i silikonów są w nim mile widziane, o tyle nie powinien znajdować się w nim alkohol. Warto zainwestować też w kosmetyki posiadające filtry przeciwsłoneczne. Wiele osób zapomina o tym, że promieniowanie może szkodzić nie tylko skórze, ale również włosom.
Technika i jej znaczenie
Gdy wiemy już, po jakie kosmetyki sięgać, chwilę uwagi musimy poświęcić także technice zabezpieczania końcówek. Warto więc zacząć od tego, że kosmetyki przeznaczone do pielęgnowania końcówek nie są tożsame z tymi, których wykorzystuje się, aby zadbać o włosy jako całość. Jeśli więc naszym celem jest ochrona końcówek, powinniśmy koncentrować się przede wszystkim na ostatnich kilku centymetrach włosów.
Częstym błędem stosowanym przez osoby, które nie mają jeszcze dużego doświadczenia, jest stosowanie zbyt dużej ilości kosmetyków. Może się wydawać, że dwie lub trzy krople olejku do końcówek to za mało. Tymczasem okazuje się, że już taka ilość wystarczy, aby były one nawilżone we właściwy sposób. Przed ułożeniem na włosy dobrze jest rozsmarować olejek na dłoniach, potem zaś delikatnie przejeżdżać nimi po włosach pamiętając o tym, że kierunek od góry w dół jest tym najbardziej wskazanym. Nacisk na włosy nie musi być zresztą wcale duży, jeśli zależy nam na spektakularnych rezultatach.
Przed pierwszym użyciem kosmetyku zabezpieczającego końcówki, dobrze jest też zapoznać się z wytycznymi jego producenta. Przynajmniej część olejków to rozwiązania dość tłuste, może się więc okazać, że nakładanie ich w zbyt dużej ilości niepotrzebnie obciąży włosy. Już po kilku pierwszych sesjach możemy spodziewać się widocznych efektów. Pamiętajmy jednak, że kluczowe znaczenie w zabezpieczaniu końcówek ma systematyczność.
